piątek, 3 sierpnia 2012

post pisany

Po pierwsze bardzo dziękuję za komentarze - przepraszam, że tak zbiorczo. Ja zaglądam do Was codziennie i za każdym razem zachwycam się tym co widzę, tylko jakoś krępuję się wyrazić to słowami. Jakoś tak mam, że jak nie mam do dodania nic nowego, co nie zostało już powiedziane, to się nie odzywam, bo taki enty wpis typu "jakie to piękne" mógłby się już wydać nie szczery. Nie chciałabym nachalnie zaznaczać swojej obecności w blogowym świecie, pisać coś tylko po to, żeby ktoś mnie zobaczył i kliknął.. Z drugiej strony pomyślałam sobie, że przecież mnie cieszą wszystkie komentarze i właściwie czemu inni mieli by na to patrzeć inaczej? Powoli się zatem przełamuję i zaczynam odzywać. Może nikt na mnie nie zwróci uwagi, a może ktoś się uśmiechnie?

A dziś to już w ogóle zaszalałam - zapisałam się na candy! :P


8 komentarzy:

  1. Ależ zaznaczaj,zaznaczaj-może być nachalnie!!!
    Wiem,że jestesteś.I to jest ważne.Ten problem mam i ja.Jestem od kilku dni.(na blogerze od czerwca!)Tylko wpisu brak.Pełna obaw i z lękiem przed posądzeniem o obłudę właśnie -zaczęłam.I okazało się,że dziewczyny są miłe,ciepłe i dodajęce otuchy.
    Jestem krótko a już chcę oddać częśc dobrej energii Tobie.No i miały rację.Tak to działa.
    Pisz,pisz ...dobrego słowa nigdy za dużo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam małą prośbę lub radę.Byłby nam łatwiej pisać do Ciebie gdyby nie trzeba by było wbijać kodów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kody już wyłączone! Prawdę mówiąc wyłączyłam je od razu po założeniu bloga, ale zauważyłam, że blogger przywraca "ustawienia fabryczne" :/ dzięki za info! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi zniknęły pewne wpisy na pasku bocznym!Ale widać tak ma być czasami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Też miałam takie obawy. Na początku na przykład miałam opory, żeby brać udział w candy. A potem zrobiłam u siebie i cieszyłam się każdą osobą, która się zapisała. Tak samo komentarze - jak ktoś coś napisze, choćby to samo co inni - to od razu podnosi na duchu. Bo niby widzisz po liczniku, że ktoś był, ale kto i co sobie pomyślał - nie wiadomo. Dlatego ja będę się cieszyć z każdego komentarza :).

    OdpowiedzUsuń
  6. Aha, zapomniałam dodać, że najbardziej mnie ucieszył ten komentarz o Twoim mieście :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mił jest zaglądać do Ciebie!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo się cieszę! I nawzajem! :)

    OdpowiedzUsuń