czwartek, 25 kwietnia 2013

Miś dla dziecka i rodzica ;)

Przyjaciółka od tego kompletu urodziła miesiąc temu synka. Uszyłam dla Jasia małego misia  (ok 15 cm wzrostu), ręcznie, oczka wyhaftowane, nosek naszyty (sztruks) i też "wyhaftowany", wypchany nylonowymi rajstopami, w tułowiu zwiniętymi w rulon, dzięki czemu jest bardzo sprężysty - i tu odkryłam nowe zastosowanie misia: idealnie leży w dorosłej dłoni, a ściskanie go świetnie odstresowuje sfrustrowanego rodzica. No, przydatny gadżet ;)


środa, 24 kwietnia 2013

W międzyczasie..

.. tak sobie szyłam:

ciżemki z filcowych ściereczek wg szablonu tildowego dostosowanego do rozmiaru stópki mojej modelki. Taki tam gadżecik ;)

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Niech mnie ktoś uszczypnie...

Jeszcze w to nie wierzę..
..jeszcze raz sprawdzę!
Kurczaczek, śni mi się? Nie.. nie śpię przecież jeszcze..
Mąż przeczytał i potwierdził..
No to chyba naprawdę o mnie chodzi?
Ale jak to? Tyle wspaniałych kobiet! Tyle genialnych zdań! I co, że niby moje..?
Niemożliwe, przecież nie ja.. ja mam szczęście w miłości, nie konkursach, nie można mieć wszystkiego!
... a może dzisiaj można..?

Proszę Państwa. W dniu 30-tych urodzin los postanowił mi zrekompensować ten stan rzeczy i uczynił mnie szczęśliwą wygraną w Konkursie z Sukienką u Maryś!!!!
JUUUPPIIIIIIIIII!!!!!

środa, 17 kwietnia 2013

Anioł dla Nikolki i resztkowy gostek :)

W Poniedziałek Wielkanocny odbył się Chrzest Św. Nikoli - córeczki mojej kuzynki. Co prawda nie mogłam w nim uczestniczyć, ale przekazałam przez rodziców masosolnego aniołka:


Aniołek ma ok 15 cm wysokości, nieco mi się przyjarał ale przez to cieniowanie na skrzydłach wyszło fenomenalnie :) Zdjęcia tego nie oddają, ale mienią się cudownie :) Aby podkreślić ten efekt pomalowałam je kilkoma kolorami cieni i błyszczyków do ust ;) Imię napisałam konturówką do szkła, cyrkonie gdzieniegdzie i odwałkowany motyw z koronki na sukience. Ponoć się podobał.

A z resztek masy powstał jeszcze taki gościu:


Drobny taki, w garści się mieści. Oczywiście zaprosiłam go do wielkanocnego koszyczka :)

Żeby nie było, że się obijam, mam jeszcze coś do pokazania w zanadrzu, ale to potem..