środa, 8 sierpnia 2012

Nie mogłam się doczekać, żeby Wam pokazać..

Trudności sprzętowe tymczasowo pokonane (czytaj: jadę na pożyczonym).
Jako danie główne dawno zrobiona dwukolorowa brocha, obsypana drobnymi koralikami. Fajnie wyszła, pasuje niemal do wszystkiego, nie za duża (ok 5cm średnicy), gęsta i powywijana :) 


Zaś na deser.. 
..denerwuję się, bo bardzo jestem ciekawa Waszych reakcji. No bo tak sobie myślałam - niemal wszystkie handmejdowe anioły mają płeć - żeńską. Niemal wszystkie rękodzielniczki też mają płeć żeńską. Nie chciałybyście czasem popatrzeć na anioła płci męskiej? 


Rozpoczynać cykl? :>


4 komentarze:

  1. Nie pytać tylko rozpoczynać.Temat intrygujący zdecydowanie!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. no to niebawem kontynuacja :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten Anioł jest super:-))) Bardzo przystojny;-) Z chęcią popatrzę na cały poczet tych panów:-) A broszka jest śliczna:-) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. anioł superowy, czekam na kolejne:) brocha śliczna!

    OdpowiedzUsuń