środa, 25 lipca 2012

Obrazki prawie 3D

Dawno, dawno temu zrobiłam obrazki do pokoju córci. Zamierzałam je pokazać dopiero jak zawisną na swoim miejscu, ale coś się męża o dziury w ścianie doprosić nie mogę, a na "gwóźdź w płynie" się trochę boję, bo jeden już tak rozbiłam.. na szczęście dał się posklejać ;) Poza tym zepsuł mi się aparat fotograficzny i choć mam co nowego pokazać to w najbliższym czasie będę się chwalić tylko dawno sfotografowanymi starociami :(

Na obrazki naszło mnie z powodu listwy przpodłogowej - została taka ledwo ucięta, na zwrot się już nie nada, wyrzucić szkoda, spalić też.. Wymierzyłam równe odcinki, mąż przepiłował (idealnie nie jest, ale pilnika nie mam :P), poskejałam, podkleiłam tekturą falistą. 
Z treścią właściwą obrazków kombinowałam długo, jedyne co wiedziałam od razu to to, że mają być trzy, najlepiej 3D, w tematyce przyrodniczej. Początkowo nawet przykleiłam pluszowe maskotki z karuzelki - osiomrnica, krab i pławikonik były jednak za ciężkie i zbyt pluszowe by dobrze się trzymać i odpadły, ale idea świata zwierzęcego pozostała. Przeszukałam internet i znów trafiłam do szablonerii, gdzie znalazłam fajne kontury zwierzątek. Zaświtał mi wtedy pomysł, żeby zrobić coś na kształt kolekcji owadów, mamy więc:

stadium larwalne - gąsiennicę 

"dorosłego" motyla (a może to mucha?)

i bojową mrówkę 

Przyznam się, że początkowo zamierzałam wyciąć wszystkim odpowiednią liczbę odnóży, ale ich urok w wersji oryginalnej okazał się silniejszy ode mnie ;) 
Robaczki podklejone są tylko na środku a odstające brzegi dają fajny efekt trójwymiarowości, oczywiście nie uchwycony na zdjęciach.
Fajne? :)

wtorek, 10 lipca 2012

amarant

Dawno nie zrobiłam nic nowego, poza tą broszką - jakieś 1,5 tyg. temu. Niestety aparat mi się popsuł, więc mam tylko kiepskie zdjęcia komórkowe, ale coś tam oddają. 
Różyczka jest z amarantowego szyfonu, ze złotymi matowymi koralikami na środeczku i gdzieniegdzie ;) Nie wiem, które zdjęcie jest najwierniejsze, a ponieważ i tak nic więcej do pokazania dziś nie mam, to co mi tam! wszystkie pójdą :)




Fajny efekt ma ten materiał - w świetle dziennym jest bardziej fioletowy i stonowany, w sztucznym - bardziej jaskrawy i różowy. Mam go jeszcze mnóstwo, więc na pewno będą następne :)