czwartek, 29 listopada 2012

Renio :)

Pokusiłam się na świąteczną ozdobę domu ;)


Renio docelowo miał zdobić wianek, który zamierzałam uwić i zawiesić na drzwiach. Wianka jeszcze nie ma, mąż nie dowiózł gałązek :P
Ale wizja w głowie silna, więc może co jeszcze z tego będzie.. jeśli renio przetrwa kolejne przytulanki z Julcią.. :>

piątek, 23 listopada 2012

czwartek, 8 listopada 2012

.. i lądowy konik

Ha! Przypadkiem wczoraj znalazłam ten rysunek, prawie w temacie poprzedniego posta ;) więc pomyślałam,  że też pokaże. Powstał z nudów dawno temu, miałam akurat pod ręką zdjęcie tej pięknej arabki i tak patrząc na nie, zaczęłam szkicować. I chyba nie skończyłam.. choć pewności nie mam bo wiele moich szkiców jest "niedokończonych" - takie moje widzimisię ;)


A dziś trafiłam w sieci na takie wygibasy i postanowiłam spróbować. Pierwsze koty za płoty i raczej do śmietnika :P Ale spodobało mi się i będę jeszcze ćwiczyć, bo mam kilka pomysłów :)


wtorek, 6 listopada 2012

Hippocamp sp.

Zainspirowana tym kursem odważyłam się i.. jest :)


 Uwielbiam koniki morskie, to moje ulubione zwierzątka. Miałam kiedyś szczęście doglądać kilkunastu okazów podczas praktyk w Akwarium Gdyńskim.


Kiedyś-kiedyś, gdy bawiłam się w taniec brzucha, przed pewnym występem zaszalałyśmy z koleżanką i strzeliłyśmy sobie tatuaże henną na brzuchach. Gdy w katalogu zobaczyłam konika morskiego, wybór motywu był oczywisty :)


 Swego czasu dość poważnie myślałam o prawdziwym tatuażu w postaci małego hippocampa, skończyło się jednak tylko na dopracowaniu projektu. I całe szczęście, bo ze względu na jego upatrzone miejsce na ciele, dziś przypominałby pewnie rozdeptaną flądrę ;) 



Jeśli się komuś podoba, to zapraszam - jest dostępny jako zawieszka, bez łańcuszka, długość ok 6 cm.