Dawno nie zrobiłam nic nowego, poza tą broszką - jakieś 1,5 tyg. temu. Niestety aparat mi się popsuł, więc mam tylko kiepskie zdjęcia komórkowe, ale coś tam oddają.
Różyczka jest z amarantowego szyfonu, ze złotymi matowymi koralikami na środeczku i gdzieniegdzie ;) Nie wiem, które zdjęcie jest najwierniejsze, a ponieważ i tak nic więcej do pokazania dziś nie mam, to co mi tam! wszystkie pójdą :)
Fajny efekt ma ten materiał - w świetle dziennym jest bardziej fioletowy i stonowany, w sztucznym - bardziej jaskrawy i różowy. Mam go jeszcze mnóstwo, więc na pewno będą następne :)
Bardzo ładne połączenie złotych koralików z tak mocnym kolorem. Gratuluję :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!