środa, 17 kwietnia 2013

Anioł dla Nikolki i resztkowy gostek :)

W Poniedziałek Wielkanocny odbył się Chrzest Św. Nikoli - córeczki mojej kuzynki. Co prawda nie mogłam w nim uczestniczyć, ale przekazałam przez rodziców masosolnego aniołka:


Aniołek ma ok 15 cm wysokości, nieco mi się przyjarał ale przez to cieniowanie na skrzydłach wyszło fenomenalnie :) Zdjęcia tego nie oddają, ale mienią się cudownie :) Aby podkreślić ten efekt pomalowałam je kilkoma kolorami cieni i błyszczyków do ust ;) Imię napisałam konturówką do szkła, cyrkonie gdzieniegdzie i odwałkowany motyw z koronki na sukience. Ponoć się podobał.

A z resztek masy powstał jeszcze taki gościu:


Drobny taki, w garści się mieści. Oczywiście zaprosiłam go do wielkanocnego koszyczka :)

Żeby nie było, że się obijam, mam jeszcze coś do pokazania w zanadrzu, ale to potem..

3 komentarze:

  1. Rzeczywiście skrzydła się pięknie "naturalnie" pocieniowały :))), bardzo ładny aniołek, ale baranek po prostu przesłodki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo się cieszę, że Ci się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anioł jest naprawdę prześliczny :)

    OdpowiedzUsuń