Przyjaciółka od tego kompletu urodziła miesiąc temu synka. Uszyłam dla Jasia małego misia (ok 15 cm wzrostu), ręcznie, oczka wyhaftowane, nosek naszyty (sztruks) i też "wyhaftowany", wypchany nylonowymi rajstopami, w tułowiu zwiniętymi w rulon, dzięki czemu jest bardzo sprężysty - i tu odkryłam nowe zastosowanie misia: idealnie leży w dorosłej dłoni, a ściskanie go świetnie odstresowuje sfrustrowanego rodzica. No, przydatny gadżet ;)
Świetny misio :)), a do wypychania polecam poduszki z ikei koszt około 4 zł. Pluszaki są mięciusie i przyjemne :))
OdpowiedzUsuńDzięki za radę, na pewno skorzystam gdy nadarzy się okazja :)
UsuńO! Właśnie miałam polecić te same poduszki z Ikei! Myślałam że tylko ja je odkryłam! :-) A odstresowywacz idealny i talerze w kuchni pozostają w komplecie...
OdpowiedzUsuńHihi, a ja się z tym pomysłem spotkałam już dość dawno tylko do najbliższej Ikei mam 180km :P
UsuńJestem sobie mały miś.....Fajny misio. Bardzo miło tu u Ciebie, więc się tu zagnieżdżę na dłużej:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! Zapraszam :)
UsuńAle pięknie mu wyszyłaś nosek:)
OdpowiedzUsuń